Wspomnienie św. Ojca Pio 23.09.2020r.
23 września to dzień, w którym wspominamy św. Ojca Pio. Prezbiter urodził się 25 maja 1887 roku w Pietrelcinie. Na chrzcie, który miał miejsce w pobliskiej kaplicy św. Anny, otrzymał imię Franciszek. Już jako dziecko swój czas wolny spędzał na kontemplacji i modlitwie, lubił przebywać w samotności. Gdy miał 5 lat, po raz pierwszy przeżył objawienie Pana Jezusa.
Rodzina młodego Franciszka była bardzo religijna. Rodzice codziennie uczestniczyli w Mszach świętych i modlili się wspólnie z dziećmi. Pomimo analfabetyzmu, Biblię poznali bardzo dobrze i starali się przekazywać tę wiedzę dzieciom. Życie rodzinne Franciszka oraz jego stale rozwijająca się duchowość sprawiły, że ten w wieku 16 lat podjął decyzję o wstąpieniu do Zakonu Braci Mniejszych Kapucynów w Morcone. Po złożeniu ślubów zakonnych, młody Franciszek otrzymał habit i przyjął imię Pio.
W 1910 roku ojciec Pio przyjął święcenia kapłańskie z rąk arcybiskupa Paolo Schinosi. Niedługo po tych wydarzeniach jego stan zdrowia uległ pogorszeniu, przez co pozostawał pod opieką rodziny przez kolejne lata. W 1916 roku powrócił do San Giovani Rotondo, gdzie do końca swojego życia, z niewielkimi przerwami, sprawował posługę. Wtedy też na ciele ojca Pio zaczęły pojawiać się otwarte rany będące znakami męki Chrystusa. Wtedy też zaczęto podejrzewać Ojca Pio o fałszerstwo i poddawać kolejnym, coraz to nowszym badaniom. W 1931 roku Stolica Apostolska wydała zakaz sprawowania posługi kapłańskiej, jednak po dwóch latach zakaz ten cofnięto.
Ideą Ojca Pio na jego kapłańskiej drodze była pomoc człowiekowi, zarówno fizyczna jak i duchowa. Jego planem było wybudowanie szpitala na tyle dużego, aby mógł służyć każdemu choremu z okolicznych miejscowości. Plan budowy obiektu został znacznie opóźniony ze względu na toczącą się w I połowie XX wieku wojnę.
Po jej zakończeniu Ojciec Pio, z pomocą ludzi o wielkim sercu, zrealizował swój plan i wybudował szpital.
Kilkanaście lat później, bo w 1959 roku stan zdrowia Ojca Pio po raz kolejny uległ pogorszeniu. Jednak i tym razem zakonnik po pewnym czasie powoli zaczął wracać do zdrowia, a stało się to za sprawą Obrazu Matki Boskiej Fatimskiej, który nawiedził San Giovanni Rotondo. Ostatnie lata życia Ojca Pio wypełnione były modlitwą oraz pomocą, którą skory był nieść cierpiącym o każdej porze dnia. Ojciec Pio był wyjątkowym spowiednikiem, gotowym poświęcić cały swój czas drugiemu człowiekowi.
W 1968 roku w klasztorze położonym w San Giovanni Rotondo odbyć się miały obchody 50-lecia stygmatyzacji Ojca Pio. Wtedy też wydarzyła się rzecz niezwykła - wszystkie stygmaty znajdujące się na ciele zakonnika zniknęły. 22 września Ojciec Pio odprawił swoją ostatnią mszę świętą. Zmarł nazajutrz przed świtem.
Na mszy pogrzebowej Ojca Pio obecnych było ponad 100 000 wiernych. Do teraz grób Ojca odwiedza tysiące pielgrzymów z całego świata. W 2002 roku miała miejsce kanonizacja Ojca Pio. Uroczystości tej przewodniczył papież Jan Paweł II, a udział w niej wzięło ponad 300 000 wiernych z całego świata.